Życie w nierealnym świecie, czyli „niebieski wieloryb”

Prasę, radio oraz telewizję obiegła wiadomość o grze internetowej „niebieski wieloryb”, która z Rosji przywędrowała do Polski. W tej „zabawie” grający otrzymuje opiekuna, który przez 50 dni wyznacza mu wykonywanie kolejnych, coraz groźniejszych dla życia zadań (np. dzień bez snu, głodówka, samookaleczenie), a ostatecznym wyzwaniem ma być popełnienie samobójstwa. Bez względu na to, ile prawdy jest w informacjach o samej grze, a także o ilości osób, które popełniły samobójstwo, problem istnieje i chciałybyśmy zwrócić uwagę na pewne, pokrewne temu zjawiska, z punktu widzenia astrologii. 

Planety pokoleniowe, a losy świata

Losy świata opisują najwolniejsze planety, nazywane pokoleniowymi, a są to: Pluton, którego czas obiegu wokół Słońca wynosi 248,5 lat, Neptun, którego czas obiegu wynosi niecałe 165 lat i najszybsza z nich, Uran – z czasem obiegu dookoła Słońca wynoszącym 84 lata. Do tego należy dołożyć jeszcze pozycje dwóch planet, tak zwanych społecznych, czyli Saturna (czas obiegu dookoła Słońca 29 lat) i Jowisza (czas obiegu 12 lat). Czytelnicy naszych artykułów na pewno wiedzą, ale przypomnijmy, że planety, przesuwając się po zodiaku, tworzą pomiędzy sobą pewne charakterystyczne układy, nazywane aspektami (podawane w stopniach), które to aspekty mogą być harmonijne lub nieharmonijne. Harmonijne, jak sama nazwa wskazuje, pomagają, planety w tym układzie wspierają się wzajemnie. Natomiast aspekty nieharmonijne utrudniają wiele spraw, powodują nieprzyjemne tarcia i walki. Przyjrzyjmy się teraz, jakie pozycje w ostatnich czasach zajmują wspomniane powyżej planety, jakie tworzą układy pomiędzy sobą i jakie wnioski, dotyczące ogólnoświatowych tendencji, można wyciągnąć, analizując te układy.

Pluton od stycznia 2008 roku przebywa w znaku Koziorożca, Uran od maja 2010 roku w znaku Barana, i planety te tworzą pomiędzy sobą aspekt nieharmonijny (kwadraturę). Jakie trendy opisuje ten układ planet?

Baran, którego władcą jest bóg wojny – Mars, jest pierwszym znakiem zodiaku, ma przed sobą długą drogę do przejścia, musi więc mieć dużo energii. I rzeczywiście ma. Jest szybki, zdecydowany, nie usiedzi długo na jednym miejscu i ciągle wyrywa się do przodu. Jako pierwszy znak, nie ma za dużo doświadczeń, a zbytni pośpiech często powoduje, że – mówiąc obrazowo – wali głową w mur ciągle w tym samym miejscu i nie widzi innych możliwości ominięcia przeszkody. To wojownik w każdym momencie gotowy do walki, który zawsze znajdzie sobie przeciwnika, rzeczywistego, czy też wyimaginowanego. To harcownik, który wyskakuje przed szereg pierwszy, nie potrafiąc powstrzymać emocji, nie bacząc na skutki swojego wyskoku.

Uran – planeta rewolucjonistów

W znaku tym od paru już lat przebywa Uran, którego działanie często porównywane jest do błyskawicy. To również planeta rewolucjonistów, ludzi niepokornych, która dużo zrobi, byleby tylko usunąć wszystko, co stare, a wprowadzić na to miejsce nowe. Uran nie liczy się z ewentualnymi ofiarami, najważniejsza jest zmiana, nowa idea, nowy porządek. Tak więc Uran w Baranie to nieustanna walka ze starym, wprowadzanie jak najszybciej nowych, często nieprzemyślanych do końca porządków, to przysłowiowe wylewanie dziecka z kąpielą. To bardzo radykalne posunięcia, natychmiastowe zmiany, chaotyczne ruchy, żeby tylko było inaczej.

Ale Uran w Baranie, żeby walczyć o nowy ład, musi mieć przeciwnika. I w obecnych czasach nie musi go daleko szukać – to Pluton, który będąc w Koziorożcu, znajduje się w nieharmonijnym do niego układzie. Opiszmy więc tego przeciwnika.

Znak Koziorożca w naturalnym układzie zodiaku znajduje się na samej górze. Żeby tam wejść, trzeba było pokonać długą i stromą drogę, a ze szczytu jest tylko jedna droga – w dół. Czy wobec tego ktoś, kto wszedł na sam szczyt, kto ma władzę, kto z góry patrzy na wszystko wokoło, chętnie opuści to miejsce? Raczej nie, będzie trwał, pilnował swego stanowiska, a w razie potrzeby robił wszystko, aby zachować status quo, żeby niczego nie zmieniać. Koziorożec to również sprawowanie władzy twardą ręką, to często reżim nieuznający kompromisów. To znak ziemski porównywany do twardej skały.

Pluton, mitologiczny władca podziemi, nie jest szybki – przeciwnie, trwa na swoim stanowisku oraz pilnuje podziemnych bogactw i skarbów. Jest mistrzem obserwacji i wyczekiwania na właściwy moment, potrafi długo i w pełnej koncentracji czekać, bez zdradzania swoich planów. W przeciwieństwie do Marsa jest porównywany do snajpera, który ma cierpliwość i wytrwałość w wyczekiwaniu na moment, gdy można będzie usunąć przeciwnika. Wobec powyższego Pluton w Koziorożcu to – mówiąc najkrócej – plutokracja, rządy pieniądza, czyli mariaż władzy i biznesu. No i trwanie.

Na świecie nadszedł czas walki

Mamy więc bardzo mocny, nieharmonijny układ, czyli walkę. Z jednej strony jest Pluton w Koziorożcu, czyli władza, która za wszelką cenę chce utrzymać obecny porządek. Natomiast z drugiej Uran w Baranie robi wszystko, żeby ten stan zmienić, żeby zaprowadzić nowe rządy. I właśnie to od jakiegoś czasu dzieje się w świecie. Wszędzie można zaobserwować ścieranie się dwóch sił – mamy tych, którzy w imię dotychczasowych wartości bronią obecnego stanu, oraz tych, którzy bez względu na konsekwencje prą do przodu i których interesuje tylko nowe, nieważne czy dobre, byle nowe. Kwadratura jest układem, w którym toczy się bitwa, tu nie ma dialogu i ustępstw, nie ma kompromisu, każdy walczy o swoje, w dodatku będąc przekonanym, że to właśnie on ma do tego prawo.

Można zadać sobie pytanie – jak długo to będzie trwało? Pluton w Koziorożcu będzie do marca 2023 roku, Uran opuści znak Barana w marcu 2019 roku. Ale czy to znaczy, że zapanuje pokój? To są procesy, które nie zaczynają się w jednej chwili i również nie kończą się nagle. A poza tym trzeba jeszcze spojrzeć na pozostałe układy pomiędzy planetami, ponieważ dopiero połączenie różnorodnych energii wszystkich planet pokoleniowych i społecznych daje nam pełny obraz tego, co dzieje się obecnie w świecie, nie wyłączając naszego podwórka. I właśnie o tych, również ważnych aspektach, przy okazji powracając też do wspomnianej na początku gry internetowej oraz rozwijając zawarte w tytule życie w nierealnym świecie, napiszemy w następnym artykule.