Czy można kupić szczęście?

Na pewno każdy z nas przeczytał jakąś publikację dotycząca poszukiwania szczęścia w życiu. W ostatnim okresie ilość tych poradników i instrukcji obsługi „szczęścia” stanowi poważną pozycję w ofertach handlowych księgarni, a wykłady na ten temat cieszą się ogromnym powodzeniem.

Różni autorzy, motywatorzy, wykładowcy, mniej bądź bardziej zasługujący na zaufanie, sprzedają sprawdzone lub tajemne i sekretne recepty na długie, szczęśliwe bogate życie w pełnym zdrowiu i w harmonii z partnerem i rodziną. Jeżeli zagłębimy się w treść tych propozycji lub nakazów, rozkazów i pouczeń zauważymy, że w mało której „recepcie” poruszany jest problem pieniędzy. Tak jak gdyby pieniądze byłyby czymś „passe” , a mówienie o nich niegodne człowieka dążącego do rozwoju mentalnego i duchowego. A z drugiej strony, gdyby zapytać Polaków, co poprawiło by ich poczucie szczęścia w życiu, najczęstsza odpowiedzią było by: „więcej pieniędzy”. (To samo pytanie zadane w innych krajach da ten sam rezultat.) Pomimo tego, że większość ludzi deklaruje, że przez większość czasu są szczęśliwi, niemal wszyscy chcą być bogaci.

Coraz większa grupa Polaków gotowa jest poświęcić „życie pełne treści” dla „wysokiego statusu materialnego”. We współczesnej treści polskiej transformacji główną rolę odgrywają: ”lepsze życie, wolność i kupowanie szczęścia”. Zaskakujące? Ale niestety prawdziwe. Gdyby tak nie było, nie bylibyśmy otaczani coraz gęściejszą siecią hipermarketów i galerii handlowych. Gdy mowa o szczęściu zawsze łączymy je z pieniędzmi; gdy o pieniądzach – zawsze łączymy je ze szczęściem. Każdy z nas pamięta słynne slogany:

„Pieniądze szczęścia nie dają” „… ale dają procenty” lub „….ale zakupy tak”. „Pieniądze dają szczęście. To miłość do pieniędzy nie daje szczęścia”; „Dają szczęście ale tylko szczęśliwym”. „…Jeżeli uważasz, że pieniądze nie dają szczęścia to po prostu nie umiesz robić zakupów”.

Zła wiadomość jest taka, że prawdopodobieństwo, iż ktoś komu nie brakuje pieniędzy na życie, będzie szczęśliwszy tylko dlatego, że udało mu się zwiększyć poziom majątku, jest bliskie zeru.

Dobra wiadomość jest taka, że to ile zarabiamy jest kwestia drugorzędną w stosunku do tego, ile chcemy mieć pieniędzy i jak je wydajemy. Co ważniejsze pieniądze, niezależnie od tego czy mamy ich dużo, czy mało można wykorzystać, jeżeli wie się jak, aby wieść szczęśliwsze życie. Wystarczy zrozumieć, że pieniądze nakładają na nas pewne ograniczenia i że aby je kontrolować potrzeba samokontroli i świadomości finansowej.

Wbrew powszechnym opiniom, pieniądze nie rozwiązują problemów życiowych, problemów finansowych. Ale edukacja finansowa, świadomość finansowa – tak. Bogactwo i spokój ekonomiczny nie polega na posiadaniu pewnej sumy pieniędzy. Polega na zmianie sposobu myślenia i postępowania; na przyjęciu szeregu nowych przekonań dotyczących pieniędzy; na zmianie postawy życiowej wobec pieniędzy i dóbr materialnych. I co jest warte podkreślenia: nie chodzi o wiedzę czysto ekonomiczną, finansową; zasady inwestowania czy gry na giełdzie. Chodzi o twoją postawę wobec pieniędzy; o połączenie emocji, myśli i zachowań związanych ze sprawami finansowymi. O sposób traktowania pieniędzy; zarabiania, wydawania i przechowywania pieniędzy; o to co i jak mówisz o pieniądzach; o twoje reakcje na powstające fortuny i spektakularne porażki finansowe; generalnie – o podejście do ludzi biednych i bogatych. Dla wielu osób, niezależnie od wieku i zamożności może się to stać ekscytującym źródłem nowego sposobu życia. Ten nowy sposób to zupełnie nowe podejście, nowa perspektywa, nowa narracja i dostrzeganie psychologicznego czy wręcz duchowego aspektu pieniądza.

Kilka razy w tym akapicie użyłem słowa zmiana, nowe podejście. A jakie jest stare podejście? No właśnie stare to jest takie, które spowodowało, że jesteś np. bez grosza; że trudno ci jest przeżyć ostatnie 29 dni miesiąca, że ciągle oszczędzasz i na nic ci nie wystarcza itd.

– Ale ja nie potrafię inaczej – powiesz.

– A skąd masz potrafić? Skąd masz mieć wiedzę, jak traktować pieniądze? No chyba nie ze szkoły czy ze studiów? W szkole zdobyłeś wiele cennych wiadomości np. z historii starożytnej Francji, albo o budowie ryb chrzęstnoszkieletowych; jesteś w stanie wymienić lewobrzeżne dopływy Dunaju i nazwiska poetów grupy Skamander. Na pewno po zakończeniu szkoły te wiadomości były ci bardzo przydatne w codziennych sprawach i wielokrotnie je wykorzystywałeś.  A powiedział ci ktoś, jak odróżniać długi od zobowiązań? Co to są aktywa i pasywa, czy chociażby jak i gdzie oszczędzać pieniądze ?

Jest kwestią dyskusyjną czy pieniądze dają szczęście. Natomiast jest pewneże poczucie szczęścia może ułatwić nam zdobycie pieniędzy. A to znaczy z kolei, że większość nas rozumie te kwestie dokładnie odwrotnie. Im więcej wysiłku wkładamy w pracę, która ma nam przynieść pieniądze to mniej mamy czy na aktywność sportową, wakacje, na wspólne spędzanie czasu z rodziną, nasze hobby, czas z przyjaciółmi. Właśnie tego rodzaju aktywność, a nie zarabianie pieniędzy, jest dla człowieka źródłem trwałego poczucia szczęścia. Zamiast zaharowywać się w złudnym poczuciu, że nieznaczny wzrost dochodów da nam szczęście, powinniśmy postarać się zrozumieć, iż jest wysoce prawdopodobne, że będziemy mieć znacznie więcej pieniędzy, jeżeli tylko wygospodarujemy trochę czasu na odczuwanie szczęścia.

Finansiści często powtarzają: „Na co komu szczęście? Nie da się z nie przecież kupić pieniędzy”. Ta uwaga jest z gruntu niesłuszna. Ludzie, którzy maja dobre samopoczucie, chętniej podejmują próbę zdobycia nowych umiejętności, poszukują czegoś nowego, są bardziej kreatywni i wytrwalej dążą do celu. Są to z pewnością cechy, które należało by wymienić w przepisach na sukces finansowy.

Ludzie szczęśliwsi częściej się śmieją i z nadzieja patrzą w przyszłość. są bardziej nastawieni na zewnątrz i odważniej realizują swoje cele. To wszystko owocuje obniżeniem poziomu hormonu stresu we krwi, a to z kolei zmniejsza poziom intensywności reakcji na codzienne wzloty i upadki. Rzecz jest prosta im jesteśmy szczęśliwsi, tym dłużej będziemy żyć i tym większym zdrowiem będziemy się cieszyć. Prawdopodobnie będziemy też mieć więcej pieniędzy.

Prawda jaką trzeba zaakceptować na początku to fakt, że : „Pieniądze nie są dobre ani złe – są ważne”, jednak : „Ilość pieniędzy niczego nie zmienia w Twoim życiu”. Pieniądze wszystko powiększają. Na świecie są dobrzy i źli ludzie. Pieniądze czynią to bardziej zauważalnym. Gdy jesteś du……iem , to jesteś jeszcze większym du…iem. Jeżeli jesteś chamem to stajesz się jeszcze większym. A gdy jesteś dobrym człowiekiem to możesz pomagać innym. Gdy nie masz pieniędzy nie możesz nikomu pomóc. Szpitale, sierocińce, domy opieki buduje się za pieniądze. Zarób trochę pieniędzy abyś mógł mieć w tym swój udział
Co czyni więcej dobra: chęć niesienia pomocy czy możliwości udzielenia konkretnej pomocy. Jak powiedziała kiedyś matka Teresa: „Świat potrzebuje twoich ciepłych myśli, współczucia, modlitwy oraz…. Twoich pieniędzy”.