Często bywa tak, że skupiamy się tylko na zewnętrznej pielęgnacji włosów. W ruch idą maseczki, szampony, wcierki, a stan naszej fryzury i tak się nie poprawia. W dodatku kosmyki lecą garściami i nie chcą rosnąć. Zatem gdzie szukać przyczyny? To proste – od wewnątrz.
Podczas walki o piękne i zdrowe włosy należy pamiętać o odpowiednich „suplementach”. Jednak nie warto truć swojego organizmu chemicznymi lekami, gdy wokół jest pełno naturalnych wspomagaczy.
Numer jeden: pokrzywa
Pokrzywa to bardzo wartościowe zioło. Świetnie się sprawdza w naturalnej medycynie m.in. jako środek zapobiegający łysieniu i wypadaniu włosów. Najlepiej, gdy zbierzemy ją sami w maju – wtedy ma najwięcej wartości – jednak nie zawsze jest taka możliwość. Dlatego sprawę ułatwiają nam sklepy zielarskie, w których można dostać ususzone liście. Nie należy dokonywać zakupu, jeżeli w składzie nie ma 100% pokrzywy (Urticae folium). Taką herbatę najlepiej pić rano i wieczorem przez trzy miesiące.
Efekty:
Zdecydowanie przyśpiesza porost i hamuje wypadanie. Prócz tego może przyczynić się do utraty wagi, ponieważ rozkręca metabolizm.
Numer dwa: drożdże
Drożdże to zdecydowanie mniej przyjemna kuracja, ale skuteczniejsza. Efekty widać już po pierwszych dwóch tygodniach (pełna kuracja również trwa trzy miesiące). Ich zastosowanie znamy głównie w kuchni, ale okazuje się, że są bardzo niedocenionym sposobem na piękne włosy. Jednak drożdże to grzyby, które mogą nam zaszkodzić, dlatego trzeba je odpowiednio przyrządzić:
Pół kostki świeżych drożdży zalać gorącą wodą lub mlekiem do połowy szklanki. Porządnie wymieszać i odstawić na piętnaście minut. Po tym czasie można wypić. Pora dnia nie ma znaczenia, najważniejsza jest systematyczność: raz dziennie przez trzy miesiące.
Efekty:
Powodują „wysyp” maleńkich włosów, czyli zagęszczają fryzurę. Dodatkowo przyśpieszają porost włosów – dodatkowe nawet trzy centymetry na miesiąc.
Numer trzy: siemię lniane
Siemię lniane znane jest zapewne każdemu. W Internecie i gazetach, aż huczy od jego cudownych właściwości. Prócz tego, że jest dobrym sposobem na chudnięcie, to również przyśpiesza porost włosów. Aby poprawić kondycję kosmyków, należy zmielić łyżkę ziaren i zalać gorącą wodą (do połowy szklanki). Dla jak najlepszych efektów pić dwa razy dziennie przez trzy miesiące.
Efekty:
Jeżeli podczas kuracji dobierzemy odpowiednią dietę, to pozbędziemy się parę kilo. „Skutkiem ubocznym” jest szybszy porost włosów i zahamowane wypadanie. Prócz tego fryzura nabiera blasku i sprężystości.