Śmiech to zdrowie

Każdy z nas zna i sam często powtarza powiedzenie, że śmiech to zdrowie. Ale czy naprawdę wiemy, jak wiele prawdy się w nim kryje? Co takiego jest w śmiechu, że dla zdrowia i dobrego samopoczucia potrzebujemy kilka razy dziennie jego dawki?

Otóż gdy się śmiejemy, oddziałujemy na wiele narządów ciała i usprawniamy ich funkcjonowanie. Przede wszystkim dotleniamy organizm. Śmiejąc się, nabieramy trzy razy więcej powietrza niż normalnie. Oczyszczamy płuca ze szkodliwych substancji, a układ krążenia sprawniej rozprowadza tlen do wszystkich tkanek. Zwiększa się też częstotliwość skurczów serca, mózg jest lepiej dotleniony. Oznacza to, że nasz organizm jest wydolniejszy, a nasz umysł działa sprawniej.

Choć może trudno w to uwierzyć, śmiech zwiększa naszą odporność. Weselsi chorują mniej niż ponuracy. Dzieje się tak, gdyż śmiech zwiększa produkcję m.in. limfocytów T -odpowiedzialnych za niszczenie wirusów – oraz innych przeciwciał m.in. chroniących błony śluzowe górnych dróg oddechowych przed wnikającymi do organizmu zarazkami.

Śmiech rozładowuje stres i poprawia nastrój, hamując wydzielanie tzw. hormonów stresu, adrenaliny i kortyzolu, za to zwiększając wydzielanie endorfin, tzw. hormonów szczęścia. Łagodzi przez to z jednej strony wszelkie drobne dolegliwości, jak bóle głowy, mięśni, zębów, z drugiej powoduje uczucie zadowolenia i odprężenia. Śmiechem rozładowujemy skumulowane emocje, dajemy upust złości i napięciu, strachowi i smutkowi. Śmiech dodaje energii, chęci do pracy i zabawy. Dzięki niemu człowiek jest bardziej kreatywny, odważniej patrzy w przyszłość i nie obawia się przeciwności losu.

Śmiech potrafi wiele zdziałać nie tylko dla zdrowia, ale i dla urody. Dzieki niemu w ruch zostają wprawione m.in. mięśnie twarzy. Dzięki takiemu „masażowi” skóra staje się jędrniejsza, jest lepiej odżywiona i oczyszczona. Lepiej ukrwiona skóra głowy wpływa na mocniejszy i zdrowszy wygląd włosów. Śmiech jest także doskonałą gimnastyką dla mięśni przepony, brzucha i ramion. Przyśpiesza trawienie, bo rytmiczne skurcze mięśni brzucha pobudzają pracę m.in. wątroby, trzustki, śledziony. Wspomaga też przemianę materii.

Wesołe osoby łatwiej zjednują sobie ludzi i szybciej nawiązują kontakty, wzbudzają też większe zaufanie. Odbierane są jako sympatyczniejsze i atrakcyjniejsze. Kurze łapki – zmarszczki od śmiechu – dodają im uroku, a kąciki ust uniesione do góry odmładzają twarz. Śmiech jest zaraźliwy, dlatego każdemu miłe jest towarzystwo osób z poczuciem humoru, pogodnych i uśmiechniętych.

Śmiech ma tak duży wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie, że powstała nawet koncepcja leczenia śmiechem, tzw. gelotologia. Różne metody terapii śmiechem są stosowane w wielu krajach m.in. na oddziałach szpitalnych czy w grupach wsparcia. W Polsce terapię śmiechem stosuje np. fundacja „doktora Clowna”. Jej pracownicy chodzą do szpitali dziecięcych przebrani za klaunów, gdzie rozśmieszają małych pacjentów. Ciekawą metodą terapii dla dorosłych jest np. łaskotanie po całym ciele czy oglądanie śmiesznych komedii. Atutem wszelkiego typu terapii śmiechem jest to, że są holistyczne, tj. wpływają zarówno na ciało, jak i na umysł.

Doceńmy zatem tę spontaniczną formę okazywania emocji, a zarazem prostą drogę do poprawy zdrowia i samopoczucia i śmiejmy się głośno i wytrwale, gdy tylko mamy okazję.

Artykuł ukazał się w miesięczniku Szaman w 2008 roku